diego |
Wysłany: Pią 18:18, 13 Paź 2006 Temat postu: Jak Bóg stwożył świat (PC) |
|
Jak Bóg storzył świat za pomocš kompa - inaczej.
Komputerowe stworzenie świata (inaczej)
1. Na poczatku bylo slowo i w slowie byly dwa bajty, i wiecej nic nie bylo.
2. I oddzielil Bog jedynke od zera, i zobaczyl, ze to bylo dobre.
3. I Bog powiedzial: "Niech beda dane." I stalo sie.
4. I Bog powiedzial: "Niech uloza sie dane na swoje wlasciwe miejsca. I stworzyl dyskietki i twarde dyski, i kompaktowe dyski.
5. I Bog powiedzial: "Niech beda komputery, zeby bylo gdzie wlozyc dyskietki, i twarde dyski, i kompakty." I stworzyl komputery i nazwal je hardwarem, i oddzielil software od hardware'u.
6. Software'u jeszcze nie bylo, lecz Bog szybko stworzyl programy - duze i male. I powiedzial im: "idzcie i rozradzajcie sie, i wypelniajcie cala pamiec."
7. Ale sprzykrzylo sie Bogu tworzyc programy samemu i rzekl:
"Stworze Programiste wedlug swego podobienstwa i niech on panuje nad komputerami, programami i danymi." I stworzyl Bog Programiste, i umiescil go w Centrum Obliczeniowym, zeby w nim pracowal. I przyprowadzil on Programiste do drzewa katalogowego i powiedzial:
"W kazdym katalogu mozesz uruchamiac programy, tylko z 'Windows' nie korzystaj bo na pewno umrzesz.
8. I Bog rzekl:
"Nie dobrze Programiscie byc samotnym, stworzymy mu tego, ktory bedzie sie zachwycal dzielem Programisty."
I wzial On od Programisty kosc, w ktorej nie bylo mozgu i stworzyl To, co bedzie zachwycalo sie dzielem Progamisty, i przywiodl To do niego. I nazwal To Uzytkownikiem.
I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili sie tego.
9. A Bill byl chytrzejszy niz wszystkie dzikie zwierzeta, ktore uczynil Pan Bog. I rzekl Bill do Uzytkownika: "Czy na prawde Bog powiedzial, zebyscie nie uruchamiali zadnych programow?"
I rzekl Uzytkownik: "W kazdym katalogu mozemy uruchamiac programy, tylko z drzewa 'Windows' nie mozemy, abysmy nie pomarli"
I rzekl Bill Uzytkownikowi: "Jak mozesz mowic o czyms, czego nie sprobowales !"
Tego dnia, kiedy uruchomicie program z drzewa katalogowego 'Windows' bedziecie rowni Bogu, bo jednym przyciskiem myszki stworzycie to, czego zapragniecie."
I zobaczyl Uzytkownik, ze owoce Windows byly mile dla oczu i godne pozadania, bo jakakolwiek wiedza
stala sie od tej chwili juz niepotrzebna, i zainstalowal Windows na swoim komputerze. I powiedzial programiscie, ze to jest dobre, i on tez go zainstalowal.
0a. I zaraz wyruszyl programista szukac nowych drajwerow. A Bog rzekl:
"Gdzie idziesz?"
A on odpowiedzial: "Ide szukac nowych drajwerow, bo nie ma ich w DOS-ie."
I wtedy rzekl Bog: "Kto ci powiedzial, ze potrzebujesz drajwerow?. Czy czasem nie uruchomiles programow z drzewa katalogowego 'Windows'?"
Na to rzekl programista: "Uzytkownik, ktorego mi dales aby byl ze mna, zamowil programy pod Windows i dlatego zainstalowalem Windows."
I rzekl Bog do Uzytkownika: "Dlaczego to uczyniles?"
I odpowiedzial Uzytkownik: "Bill mnie zwiodl."
0b. Wtedy rzekl Pan Bog do Billa: "Poniewaz to uczyniles, bedziesz przeklety wsrod wszelkiego bydla i wszelkiego dzikiego zwierza. I ustanowie nieprzyjazn miedzy toba a Uzytkownikiem, on bedzie cie zawsze przeklinal a ty bedziesz mu sprzedawal Windows."
0c. Do Uzytkownika zas Bog rzekl: "Windows" bardzo rozczaruje cie i spustoszy twoje zasoby, i bedziesz musial uzywac marnych programow, i nie bedziesz mogl sie obejsc stale bez serwisu programisty."
0d. Programiscie zas rzekl: "Poniewaz usluchales glosu Uzytkownika, przeklete niech beda twoje komputery, gdyz powstanie w nich mnostwo bledow i wirusow, w pocie oblicza twego bedziesz stale poprawial swoja prace."
0e. I odprawil ich Pan Bog ze swego Centrum Obliczeniowego, i zabezpieczyl haslem wejscie do niego.
0f. General protection fault.[/b] |
|